Wiele razy słyszałem pytanie czy wierzę w Boga?
Po odejściu z kapłaństwa powiem tak:
- wierzę w Boga, ale nie tego, który przedstawia Kościół Katolicki. Bóg katolicki jest bardzo daleki od Boga z Biblii.
Będąc księdzem katolickim prawie 10 lat poznałem wielu księży, którzy nie wierzą w Boga.
Dziwne?
Wtedy już nie sprawują swoich funkcji z powołania, ale raczej z obowiązku. Dla nich kapłaństwo stało się jednym z wielu zawodów, na których można nieźle się dorobić.

zauważyłam już jakiś czas temu, że ciężko o księża z powołania. jak byłam mała uwielbiałam chodzić do kościoła, bo pamiętam, że na 12:00 były msze dla dzieci, gdzie głównie się śpiewało i mieliśmy świetnego księdza (przygotowywał nas też do komunii), ale co się z nim stało to nawet nie wiem, bo potem przestałam chodzić. kiedyś jak już byłam starsza chodziłam na studenckie mszy, które były krótsze i o późniejszej godzinie, bo chyba o 18/19 jakoś.
OdpowiedzUsuńByłem ministrantem i lektorem, śpiewałem w chórze przy parafii. Szukałem swojej drogi do wiary. Po kilku latach nic nie znalazłem, za to przekonałem się jak bardzo szkodliwa dla ludzi jest instytucja kościoła katolickiego. Teraz wiem, że człowiek w pełni szczęśliwy może być jedynie nieskrępowany nieuzasadnionymi logicznie nakazami i zakazami, za drogowskaz mając zwykły, staromodny kodeks moralny.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku spotkałem księdza z Powołania po przeprowadzeniu się w inne miejsce zamieszkania w rozmowie z księdzem proboszczem z Moniek czuje w rozmowie że jest obecny Bóg. udzielił nam ślubu i nie wziął ani grosza ! potrafi też przyjść do mieszkania Pieszo choć blisko nie ma i zapytać co słychać tak po prostu porozmawiać można z nim po ludzku :)
OdpowiedzUsuńTo czasami widać gołym okiem. Jeśli te początkowe słowa są Pana to w takim razie oddają wszystko to co myślę na temat Boga i Kościoła już od kilku lat. Oczywscie interpretować można to jak kto chce ale u mnie nie chodzi o zmianę religii ale o zmianę sposobu patrzenia, widzenia i pojmowania.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma swoją indywidualną ścieżkę do Boga. Najważniejsze, aby w tej intymnej relacji nie przeszkodził nam żaden człowiek a szczególnie ten w czarnej sutannie. Wiary oczywiście nie można narzucać. Życie jest ciągłym szukaniem i odnajdywaniem.
OdpowiedzUsuń