Przejdź do głównej zawartości

Posty

Kilka słów o mnie ...

Jak już wiecie mam na imię Piotr. Jestem lekko po czterdziestce. Księdzem katolickim byłem niemal dziesięć lat. Odszedłem z kościoła kilka lat temu. Na początku żałowałem swojej decyzji, nie potrafiłem odnaleźć się w normalnym świecie. Miałem wrażenie, że muszę jak dziecko uczyć się żyć i funkcjonować od zera. Seminarium duchowne i kapłaństwo przygotowało mnie do całkiem innego życia. Było to życie jakby na obcej planecie w hermetycznie zamkniętym środowisku i z potężnym parasolem ochronnym przed świecką rzeczywistością. Ten model całkowicie nie pomaga w normalnym świecie. Jak już pisałem wcześniej, początki były hardkorowo trudne. Nie obyło się bez załamania i depresji. Do tej pory jest mi bardzo ciężko, ale staram się nie poddawać. Do dziś mam w pamięci słowa mojego ostatniego proboszcza: "jak odejdziesz z kapłaństwa, to zdechniesz  z głodu". Wiele razy niemal by się spełniły te słowa, ale chyba nie dane mi było tak skończyć. Do dziś jest mi ciężko w życiu, ale mam w sobie ...