W 2009 roku zorganizowałem pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Termin wybrałem na miesiąc marzec, gdy temperatura jest bardzo przyjemna około 20-25 stopni. Bardzo szybko uzbierałem komplet, czyli 40 osób. Polecieliśmy liniami izraelskimi EL-AL. Lot trwał około 4,5 godziny. Nadmienię, że pierwszy raz leciałem samolotem :) było to fajne przeżycie. Na miejscu mieliśmy przewodnika księdza ze zgromadzenia Pallotynów, który tam przebywa na parafii. To on mi pomógł w organizacji pielgrzymki. Jego wiedza o miejscach, które zwiedzaliśmy bardzo mi imponowała. Zwiedziliśmy między innymi takie miejsca jak: Betlejem, Jerozolima, Nazaret, Jerycho, Kafarnaum. Płynęliśmy po jeziorze Galilejskim, kąpaliśmy się w morzu Martwym. Codziennie mieliśmy dwa posiłki w formie stołu szwedzkiego. Nadmienię, że jedzenie było bardzo dobre i było go bardzo dużo, każdy mógł zjeść tyle ile chciał. Kilka razy parafianie poczęstowali mnie kieliszkiem wódki na "lepsze trawienie". Wódkę można było kupić na lotnisku w ...